wtorek, 7 sierpnia 2012

rozdział 3

Ogląaliśmy tak jeszcze chwilkę a ja chyba przysnęłam . Potem gdy otwarłam oczy widziałam nie śpiącego siedzącego na fotelu przed moim łóżkiem Harrego . Jezusie jaki on jest słoodki . Mam takie silne motylki , że masakra . Kurna tylko się nie zakochaj . co ja pierdole już się zakochałam . 
- Harry ?- wymamrotałam pół żywa . 
- Tak śpiochu ? - uśmiechnął się do mnie chłopak a ja chciałam żeby mnie przytulił . 
- co się stało ?
- Zasnęłaś jak oglądaliśmy film wszyscy potem poszli do domu Niall śpi z Gabi u siebie a ja postanowiłem , że się tobą zaopiekuję przez tą noc  .
- Jejku jakie to słodkie dziękuję . 
- Nie ma za co misiek . - chłopak uśmiechnął się i pocałował mnie w policzek . Kurna znowu motylki . 
- Ojeejciu , ej ty chyba nie masz zamiaru tak siedzieć na tym fotelu co nie ? Ja idę do łazienki się wykąpać a ty się rozbierz i kładź się . 
- Czy ty coś sugerujesz . 
- Może - uśmiechnęłam się do niego szyderczo zmyłam makijaż . w sumie to prawie w ogóle go nie miałam .No ale cóż , umyłam włosy i całe swoje ciało .  Wysuszyłam włosy i wyszłam owinięta ręcznikiem do pokoju . 
- O ja cię . 
- O co chodzi ? 
- A nie nic nic . 
- Mów mi ! Harry no ! 
- nic , po prostu jesteś śliczna. 
- Ojejciu weź mi tak nie słodź bo kolana mi się uginają . 
- I to mi się podoba . - chłopak uśmiechnął się i czekał na mnie pod moją kołdrą w samych bokserkach . Ja natomiast ubrałam dłuugą tunikę za tyłek i majtki . Weszłam do łóżka i przytuliłam się do chłopaka . Chciałabym tak na wieki . 
- Podobasz mi się kotku - Wyszeptał mi do ucha Harry a ja nie wierzyłam własnym uszom zdziwiłam sie i popatrzałam w jego zielone oczy rozpłynęłam się w nich . 
- Naprawdę ? - spytałam z bananem na buzi . 
- Yhm . - Uśmiechnął się i po woli zaczął zbliżać się bo mojej twarzy . W końcu pocałował mnie , po chwili ten pocałunek stał się coraz bardziej namiętny po chwili jego dłonie zaczęły wędrować po moim ciele ja natomiast zrobiłam mu malinkę na szyi i bardzo mocno i długo pocałowałam go . 
- Dobranoc mała - powiedział z zadowoleniem chłopak 
- Dobranoc duży - powiedziałam równie zadowolona . Odwróciłam się do niego plecami z czego od od tyłu dopasował się do mnie i objął mnie swoim ramieniem . Cały czas miałam motylki i z  tego szczęścia nie mogłam spać . Zasnęłam dopiero chyba o 4 nad ranem . 


--------------------------------------------------------------------------------------------------------
 Jest krótki niestety rozdział 3 . Mam nadzieję , że się podoba . Wszelkie zastrzeżenia w komentarzach . ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz