- Ja .. ja cie kocham ... ev .. - Że co ? czy on właśnie to powiedział !
- Harry ? Kochanie ?- zaczęłam biedaka budzić .
- Harry ?
- Tak ?
- Co ci się śniło ?
- A nic takie tam .
- Ej powiedz proszę . - słodko się do niego uśmiechnęłam i zrobiłam maślane oczka .
- Och no potem ci powiem teraz chcę buzi !
- Nie ma ! - wypięłam język i się wyszczerzyłam do chłopaka .
- No ej ja chce buzi !
- to mi powiedz co ci się śniło .
- Później ci powiem .
- To później dostaniesz buzi . Teraz choć na dół na śniadanie .
- Dobrze kochanie - chłopak uśmiechnął się do mnie i wstał z łóżka . Boże ta jego klata ! Napaczeć się nie można . Kurde muszę wiedzieć czy to co mówił we śnie było prawdziwe . Ubrałam rurki miętowe vansy i białą bokserkę z napisem " Love me , Please ? " Harry ubrał się w to co wczoraj bo nie miał nic na przebranie . Zeszliśmy na dół a tam już Gabi z Horanem jadła naleśniki .
- Mmmmmmmmm jak ładnie pachnie siadaj klocku to zrobię ci najlepsze naleśniki na świecie . - Oznajmił Harry a ja posłusznie usiadłam i czekałam . Gdy zrobił to co do niego należy podał mi talerz z 4 naleśnikami w środku z bananami i oblane czekoladą .
- Boże jakie dobre !
- No Harry jak chce to potrafi - uśmiechnął się do mnie Horan i odwzajemniłam .
- Chciałabym by chciał coś jeszcze - wymamrotałam do siebie po cichu ale chyba Harry to usłyszał .
- co powiedziałaś ? - uśmiechnął się do mnie szeroko .
- Co a nie nic takie tam .
- Powiedz ! Misiek noo - i zrobił słodkie oczka a ja nie mogłam .
- Powiem jak ty powiesz co ci się śniło !
- Hahaha no potem . - Wyszczerzył się do mnie a ja konsumowałam dalej swoje śniadanko .
- Evy pójdziecie potem ze mną i Niallem do kina ? - Spytała mnie Gabi .
- Spoko , ja zawsze chętna .To idziemy w trójkę ?
- No a ja ? - wykrzyknął oburzony loczek .
- Hahahah no ewentualnie mogę cię ze sobą zabrać .
- Ojejka czuję się zaszczycony - na co ja zaczęłam się śmiać . Nie kontrolowałam tego . Boże hahaha .
- Czego sie cieszysz placku ?
- A nie ważne . Hahahaha
- No ej - zrobił smutną minę i patrzał na podłogę . Od dołu spojrzałam na niego a ten uśmiechnął się domnie .
- Boże jaki ty jesteś plackowaty .
- O nie pożałujesz ! - chłopak wstał i zaczął mnie gonić po całym domu . Przerwała nam Gabi .
- No tylko się nie pozabijajcie . Ja wychodzę z blondynkiem się przejść buziaki .
- Pa słonko - równocześnie powiedzieliśmy z Harrym i zaczęliśmy się kulać po podłodze ze śmiechu . Z czego ten podpełzł do mnie i jak by leżał na mnie . Patrzał mi głęboko w oczy i chciał pocałować . Na to ja odwróciłam głowę i trafił w policzek .
- No ej
- jak mi powiesz .
- Ale czemu pytasz ?
- no bo gadałeś przez sen głupoty i muszę się dowiedzieć czy to prawdziwe .
- Co mówiłem ?
- Najpierw mów co ci się śniło .
- No dobra , no bo ja leżałem w łóżku obok ciebie przytuliłem cię i powiedziałem że ..
- Że ?
- I tak byś nie chciała
- Ale czego ? Harry nooo
-No mnie ..
- Skąd ta pewność ?
- Nie wiem ..
- No więc co mówiłeś ?
- Że cię kocham .
- To był tylko sen ? Czy prawda ?
- Najpierw buzi bo powiedziałem . - musnęłam delikatnie jego usta a on się w nie wtopił całowaliśmy się jakąś minutę po czym wyszeptał .
- Tak kocham cię . - Nie wierzyłam .. Boże Harry mnie kocha .. po tym jednym dniu znajomości . Nie wierzę . Kurde dawno nie miałam chłopaka i strasznie chciałabym od razu mu powiedzieć że chcę z nim być no ale niech się chłopak postara .
- Naprawdę ? - słodko się do niego uśmiechnęłam i spojrzałam pytająco .
- Tak .
- Nie wierzę
- Dlaczego ?
- No bo taki słodki i uroczy chłopak na pewno nie będzie chciał takiej jak ja ..
- Co ty wygadujesz jesteś śliczna i strasznie mi się podobasz . - po czym znowu mnie pocałował gdy chciałam już coś powiedzieć .
- Dobra choć placku przejdziemy się gdzieś .
- Okej tylko wpadnę do domu się przebrać .
- Dobrze . - Harry pomógł mi wstać i powędrowaliśmy do jego domu . A tam przywitało nas pobojowisko .
- boże yy cześć co się tu stało ? Bomba wybuchła ?
- No bo Louis biega z marchewkami i rzuca nas plus straszy mnie pająkami . - wymamrotał Zayn .
- Hahahah tu jesteś już nie żyjesz - krzyknął Louis a Zayn schował się za mnie .
- Ulala siema Evy
- No cześć potworze . - uśmiechnęłam się do niego i się z nim przywitałam .
- to ja idę się ogarnąć i zaraz wracam .
- Dobrze to ja tu poczekam z tymi klopsami .
- Ej - zbulwersował się Lou a za nim zawtórował Zayn .
- Oj no przepraszam .
- I jak tam wam minęła wasza upojna noc z naszym Harrusiem ?
- A dobrze .
- A jak tam namiętny sex hah - wyrwał się Lou
- Że co ? Człowieku , prooszę cię .
- Czyli , że nie było - posmutniał Lou
- Raczej , że nie .
- I nie będe ojcem chrzestnym - jeszcze bradziej posmutniał . Przytuliłam go i powiedziałam .
- W swooim czasie kochany .- Harry wyszedł zza rogu i chyba usłyszał to co powiedziałam bo miał banana na twarzy .
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Jest 4 oj sprężam się dzisiaj coś . :D Miłego czytania życzę i do następnego posta . ! :P
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz